czwartek, 20 stycznia 2011

Kowalski

Do pewniej firmy przyjeżdża delegacja z Niemiec i pyta szefa o Kowalskiego.
- Kowalski? -pyta zdziwiony szef. - Jest, ale on tu sprząta.
Patrzy, a Niemiec rozmawia z Kowalskim jak ze starym znajomym. Za tydzień sytuacja się powtarza, gdy przyjeżdża delegacja z Francji, za dwa tygodnie z Włoch: wszyscy do Kowalskiego. W końcu szef nie wytrzymał i mówi do Kowalskiego:
- Kowalski, ty chyba znasz wszystkich i wszyscy ciebie znają?
- No tak -odpowiada skromnie Kowalski.
- Założę się jednak, że nie znasz się z papieżem.
Jadą więc do Watykanu i Kowalski mówi do szefa:
- Proszę poczekać na placu św. Piotra, ja pójdę do papieża, wyjdziemy na balkon i pomacham panu.
Szef patrzy, a Kowalski wychodzi na balkon z Papieżem. W tym momencie podchodzi do szefa przechodzień i pyta:
- Nie wie pan, co to za facet w tym białym stoi obok Kowalskiego?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz